logo_fundacja_internet_ikon

Fundacja Kultury Buddyjskiej

Zapis spotkania z J. Św. Karmapą.

Zespół

Audiencja prywatna: poprosiliśmy (Ania Hosner, Włodek Llas, Janek Gegalo, Adam i Joasia Grela) J. Św. Karmapę o błogosławieństwo i wskazówki do praktyki.

Wypowiedz J. Św. odtworzona z pamięci (nie można nagrywać):

Najważniejsza jest wzajemna życzliwość i pomaganie sobie. Praktykujemy po to, żeby rozwinąć bodhiczitę. Starajmy się przede wszystkim praktykować z myślą o dobru innych. Dla mnie osobiście jest to najważniejsze”.

Ponadto zaprosiliśmy J. Św. do Polski.

Audiencja generalna: J. Św. udzielił ustnego przekazu do praktyki Czenrezika i jego mantry. Potem podał powody, dla których udzielił tego przekazu.

“Nasz umysł jest pełen splamień, kierują nim emocje, myślimy przede wszystkim o sobie. Praktyka Czenrezika jest najprostszą metodą, żeby to wszystko oczyścić. Podczas praktyki bardzo ważna jest motywacja, rozwijanie bodhiczity. Naturą naszego umysłu jest spokój oraz niezrodzona mądrość, a także fakt, iż jest niewytworzony. Nasz umysł od początku jest właśnie taki, ale nie doświadczamy tego. Doświadczamy tylko tego, co jest na powierzchni. Lgniemy do jakiegoś ja, do splamień i dajemy się powodować emocjom. Mamy za mało siły umysłu, żeby zobaczyć jego ostateczna naturę, to, jaki jest. Doświadczamy tylko poziomu względnego, tego, co się ciągle zmienia. Metodą na wzmocnienie umysłu, jest pilna praktyka dharmy. Trzeba być jak wojownik biorący udział w bitwie – nie poddawać się lenistwu, być nieustannie czujnym. Tak należy praktykować. To, że tu się spotkaliśmy, świadczy o związku z dharma i o tym ze praktykowaliście w przeszłości. Nie praktykowaliście jednak dość wytrwale i ciągle nie widzicie umysłu, wciąż lgniecie do splamień, kierujecie się emocjami i przywiązaniem do ja.

Tybetańczycy mają bardzo wiele oddania i zaufania; to bardzo dobrze. Ale trzeba wiedzieć, po co praktykujecie. Sama ślepa wiara nie wystarcza. Proszę, zastanawiajcie się, po co praktykujecie. Sama wiara, bez pilnej praktyki, nie ma wielkiego znaczenia. Jeżeli praktykujemy, to powinniśmy to czynić zgodnie ze wskazaniami autentycznego nauczyciela i z autentycznych tekstów. Nie ma tu co wiele mówić. Najważniejsze jest pilne praktykowanie, najlepsza motywacja jest praktykowanie z myślą o innych, rozwijanie mądrości i współczucia”.

Dharmsala 10 luty 2002

Tym razem podczas audiencji generalnej notowaliśmy wszystkie słowa J. Św.:

“Otrzymaliście właśnie przekaz sadzany Czenrezika, Awalokiteśwary. Jest wiele rożnych sadhan Czenrezika, pochodzących od wielkich nauczycieli Indii i Tybetu. Ta, którą Wam dąłem, była podana przez wielkiego mistrza Thantonga Gialpo. uważanego za emanacje Czenrezika. To dlatego właśnie ta sadhana niesie z sobą wielkie błogosławieństwo. Mahasiddha T.G. to nauczyciel tybetański. Całą swoja aktywność i czas poświęcał czującym istotom. Jedną z jego głównych aktywności było budowanie żelaznych mostów. W jego czasie w Tybecie nie było łatwo o materiały do budowy, jak wiecie nie było żadnych maszyn, pojazdów. Nie było jak przeprawiać się przez rzeki. T.G. budował wiec mosty w całym Tybecie. Jedno z imion tego mahasiddhy brzmi “Żelazny Most” (Drubthob Cziag Zampa]. T.G. podczas swoich czystych wizji przekazał wiele nauk. Wśród nich sadhanę, którą Wam dałem.

Czenrezik manifestuje się w wielu formach np. jako dwu-, cztero-, czy tysiacramienny. Wszystkie one zaspakajają potrzeby rożnych istot. Poszczególne formy Czerezika trzymają w rękach rozmaite przedmioty. One też są potrzebne rożnym istotom. Sadhana, którą Wam przekazałem, pochodzi z bardzo szczególnej wizji T.G. Dobrze jest ją praktykować, ale musicie też pamiętać, po co praktykujecie. Praktyka Czenrezika występuje we wszystkich trzech buddyjskich janach: hinajanie, mahajanie i wadżrajanie. Nie jest ona związana jedynie z wadżrajana; może być praktykowana przez wszystkich. Ta sadhana oraz mantra są dlakażdego. Buddyjska mahajana i wadżrajana rozkwitły w Tybecie.

Nauki wadżrajany można podzielić na pięć kategorii zwanych rodzinami buddy. Praktyka Czenrezika należy do kategorii rodziny lotosu. W mahajanie i wadżrajanie jest wiele metod i sposobów praktyki. Czenrezik jest praktykowany we wszystkich tybetańskich tradycjach. Istnieje wiele tekstów praktyki Czenrezika oraz wiele nauk z nim związanych, należących do tradycji sutr, np. Sutra lotosu czy inne; w sumie 21 sutr, gdzie nacisk jest położony na Czenrezika.

Wydaje mi się wiec, że praktyka Czenrezika jest niezmiernie ważna i potrzebna wszystkim podążającym ścieżką wadżrajany. Mówiąc ogólnie, gdy jesteśmy buddystami, bardzo ważna jest dla nas praktyka Czenrezika. Nie wystarczy jednak wiedzieć, iż jest ona ważna. Powinniśmy jeszcze włożyć cały nasz wysiłek i mądrość w osiąganie poziomu Czenrezika, uzyskanie jego siddhi i błogosławieństwa. Wytrwałość jest sposobem na otrzymanie jego błogosławieństwa i urzeczywistnienia. W naszym codziennym życiu powinniśmy próbować robić jak najlepszą wizualizacje Czenrezika i recytować jego mantrę. Nie tylko podczas konkretnych sesji medytacyjnych, lecz stale. Wtedy na pewno otrzymamy jego błogosławieństwo.

Wizualizacja i recytacja mantry są ważne, ale potrzebne są jeszcze czysta wiara, dobra motywacja i zaufanie. Mamy takie tybetańskie powiedzenie “Nawet papugę można nauczyć recytowania”. Nie powinniście być jak papuga, macie inteligencje i wiedzę ludzkiej istoty. Sama recytacja jest ważna, niemniej bez wiary i współczucia nasza recytacja nie ma żadnej esencji. Nie bądźcie jak papugi, lecz jak ludzkie istoty. Mamy możliwość rozwijania współczucia i miłującej dobroci. Powinniśmy wiedzieć co robimy, kiedy recytujemy. Czenrezik jest w istocie współczuciem wszystkich buddów. Jeżeli nie jesteście w stanie uchwycić esencji, sama recytacja na niewiele się zda. Niektórzy szczycą się ilością wyrecytowanych mantr – tysiącami, milionami. Tym czasem nie ilość jest ważna, ale jakość. Kiedy jakość jest dobra, na pewno urzeczywistnicie praktykę. Musicie zatem wiedzieć co robicie, czego manifestacją jest Czenrezik. Wtedy recytacja może być poprawna.

Ogólnie mówiąc, gdy poważnie praktykujemy, skupiamy się na fazie budowania i spełniającej; są one bardzo ważne. Jednak one również bez miłującej dobroci i współczucia, bez schronienia i wzbudzenia bodhiczity – nie będą skuteczne. Ktoś mógłby np. mieć wizualizacje tak wyraźną jak w telewizji, niemniej bez współczucia i zaufania do oświecenia jego wizualizacja nie jest znacząca. Buddowie i wielcy oświeceni uczyli dwóch faz medytacyjnych tylko po to, żebyśmy dzięki nim rozwinęli spontaniczna mądrość. To się jednak nie zdarzy bez miłującej dobroci i współczucia.

To, czym z wami się podzieliłem, to spontaniczne myśli, które przyszły mi do głowy. Najważniejsza jest taka: wszystko zależy od was, od tego, czy praktykujecie poważnie czy nie. Nie wystarczy po prostu polegać na nauczycielach. Musicie wytrwale praktykować, używać swej własnej inteligencji, mądrości. Bez wysiłku z waszej strony nie wyzwolicie siebie ani nie pomożecie innym. W przeciwnym razie wielcy mistrzowie już wyzwoliliby wszystkie czujące istoty. Wszystko tymczasem zależy od indywidualnego wysiłku. Nauki i nauczyciele to przewodnicy i towarzysze, ale najważniejszy jest nasz wysiłek. Dlatego chciałbym was zachęcić, abyście się bardzo przykładali do praktyki. To jedyna droga aby wyzwolić się z cierpień samsary i przynosić pożytek innym. Nie chodziło mi o to, ze nie musicie polegać na innych, ze sami wszystko możecie. Zależymy od nauczycieli i instrukcji, to tylko dzięki nim możemy poznać ścieżkę. Myślenie, ze wszystko zależy wyłącznie od nas, to wielka przeszkoda, przejaw ego. Dla praktyki bardzo ważna jest pomoc jaka otrzymujemy od wielkich mistrzów, nauczycieli, słuchanie rożnych nauk i rozmaitych instrukcji. Istotne jest modlitwa do rdzennego guru, który jest źródłem wielkiego błogosławieństwa i przewodnikiem.

Błogosławieństwo i przewodnictwo plus nasza mądrość i inteligencja czynią nasza praktykę znaczącą i pozwalają zgromadzić zasługę na ścieżce. Czym jest gromadzenie zasługi? Jego istotą jest rozwijanie współczucia i miłującej dobroci oraz bycie pomocnym innym. To jest król gromadzenia zasługi. Dziele się tym wszystkim z wami, bo czuje, ze może to być pomocne w waszej praktyce. A ponieważ wszystko jest współzależne, jest to ważne dla wszystkich istot. Mam nadzieje, ze te uwagi staną się pomocne w praktyce. Moja dedykacja i modlitwa jest taka, żebyście zawsze byli chronieni przez trzy klejnoty i obyście mogli zrealizować swoje życzenia.

Tłumaczenie: Joanna Grela